Górnicze związki zawodowe chcą wzrostu płac w 2026 r To sprawiedliwość społeczna

Gawęda zapowiedział również szukanie możliwości poprawy efektywności PGG oraz połączenia systemu wynagradzania z poprawą efektywności. W ocenie wiceministra, w czwartkowych rozmowach “obie strony okazały wolę wspólnego działania na rzecz przezwyciężenia obecnych problemów i wypracowania rozwiązań stabilizujących jego sytuację w najbliższych latach”. Przedstawiciele związków zastrzegali po czwartkowych rozmowach, że ogłoszone wcześniej protesty są zawieszone, a nie definitywnie odwołane.

Związkowcy jednakprzypominają, że we wspomnianym aneksie zapisano także, iż „wrazie zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności, wynikających przedewszystkim z poziomu inflacji, strony podejmą negocjacje wskaźnikaprzeciętnego wynagrodzenia w roku 2024 i 2025”. Przypomniał, że zarząd PGG zaproponował stronie społecznej dyskusję o budżetowym modelu wynagradzania w firmie. Lider śląsko-dąbrowskiej “S” Dominik Kolorz zapowiedział, że do 21 kwietnia strony będą analizować rozwiązania systemowe dla górnictwa i KeltnerPRO Forex Expert Advisor energetyki.

Kiedy podwyżka najniższej krajowej 2026? Rząd zdecydował! Będą podwyżki wynagrodzeń w 2026 roku

Kraje kartelu naftowego OPEC+ zdecydowały, że w pierwszym kwartale 2026 roku nie będą zwiększać wydobycia ropy…. W tym roku notowania Orlenu przyniosły już imponującą stopę zwrotu. Pod koniec października kurs przebił psychol… Minister energii Miłosz Motyka wpisał JSW do objęcia Nowym Mechanizmem Wsparcia w ramach projektu noweli ustawy…

Jednak górnicze związki już teraz chcą rozmawiać o kolejnym – w następnym roku w ramach „sprawiedliwości społecznej”. Zarząd PGG deklaruje gotowość do dialogu – choć z wyraźnym zastrzeżeniem, że wszelkie nowe ustalenia muszą mieścić się w ramach umowy społecznej z 2021 roku. Ta zaś nie przewiduje żadnych mechanizmów indeksacji płac po 2025 roku. W efekcie – nad przyszłością wynagrodzeń zawisło pytanie bez odpowiedzi. Tegoroczne podwyżki płac górników był gwarantowane w umowie społecznej (podpisanej w maju 2021 r.), którą cały czas jeszcze nie notyfikowała Komisja Europejska. W obliczu stale rosnących kosztów życia, utrzymującej się inflacji i fiskalnych obciążeń – pracownicy PGG muszą mieć zagwarantowany realny wzrost płac.

  • Związki zawodowe Polskiej Grupy Górniczej domagają się podwyżek płac – na poziomie co najmniej o punkt procentowy wyższym niż inflacja.
  • Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe.
  • Zapowiedział też dalsze rozmowy o przyszłości górnictwa i energetyki, na które czeka strona społeczna.
  • Taką samą kwotę dostaną także pracownicy wykonujący prace remontowo-konserwacyjne na terenie lub na rzecz zakładu mechanicznej przeróbki węgla oraz pracownicy wykonujący prace remontowo-konserwacyjne na powierzchni na rzecz oddziałów dołowych kopalni.
  • Podwyżki dla górników zatrudnionych w Polskiej Grupie Górniczej zostaną zrealizowane w formie trzech dodatkowych jednorazowych wypłat — to główny punkt porozumienia podpisanego przez zarząd spółki ze związkowcami.

Ile wyniesie najniższa krajowa netto w 2026 roku (orientacyjnie)?

“Z naszej strony również będą podejmowane działania, by w sposób systemowy kontrolować jakość paliwa, zgodnie z przyjętą ustawą o jakości paliw” – zadeklarował wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda. Zapowiedział też dalsze rozmowy o przyszłości górnictwa i energetyki, na które czeka strona społeczna. Do końca czerwca PGG zobowiązała się zrealizować wzrost wynagrodzeń za 2025 rok – przekazał „Dziennik Zachodni”.

Szef górniczej „Solidarności” przekonuje, że jeżeli ich postulaty w sprawie przyszłorocznych wypłat nie będą zrealizowane, to pensje górników będą spadać. Spółka, która ubiegły rok zamknęła stratą na poziomie 3,6 mld zł, na razie ten temat omija dosyć szerokim łukiem i stawia na ogólniki. “To był trudny kompromis, ale podjęliśmy decyzję, że idziemy na kompromis. Akcja protestacyjna została zwieszona, ale nie zakończona” – skomentował Hutek, oceniając, że 6-procentowa Mity i rzeczywistość Rynku Forex – Globe Trader podwyżka, wobec żądania 12 proc. Wzrostu płac, oznacza “spotkanie w połowie drogi”. Sasin potwierdził, że jego resort zamierza koordynować działania dotyczące odbioru węgla z kopalń przez energetykę, by surowiec nie zalegał na zwałach przy kopalniach. “Będziemy zachęcać zarządy spółek (energetycznych, Skarbu Państwa – PAP) do tego, żeby w pierwszej kolejności wywiązywały się ze swoich kontraktów z dostawcami krajowymi i stawiały te kontrakty przed zawieraniem ewentualnych kontraktów na import węgla z zagranicy” – zapowiedział minister.

  • Jak przekazano, pod pismem do PGG podpisali się przewodniczący związków zawodowych działających w strukturach Grupy.
  • Lider śląsko-dąbrowskiej “S” Dominik Kolorz zapowiedział, że do 21 kwietnia strony będą analizować rozwiązania systemowe dla górnictwa i energetyki.
  • Podsumowując, od 1 stycznia 2026 roku minimalne wynagrodzenie w Polsce wzrośnie z 4666 zł do 4806 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa z 30,50 zł do 31,40 zł brutto.
  • Bywa, że przy tej okazji padają ostrzeżenia dotyczące strajku lub innej formy protestu pracowników.
  • Wcześniej związki zapowiadały na najbliższy wtorek referendum strajkowe w kopalniach, a trzy dni później miało dojść do co najmniej kilkutysięcznej manifestacji górników w Warszawie.

Ostatni moment na najlepsze unijne dotacje. Firmy mają rok na decyzje, które zdefiniują ich przyszłość

Choć podwyżka nie jest duża, obejmie miliony pracowników zatrudnionych na najniższych stawkach. Wyższa płaca minimalna to nie tylko większe pensje dla pracowników, ale i wyższe koszty po stronie firm. Wraz z wynagrodzeniem wzrastają bowiem obowiązkowe składki, które pracodawca musi odprowadzić do ZUS i funduszy państwowych. Na koniec 2024 roku aż 1,4 mln Saxo Bank-przegląd konglomeratu bankowego inwestycyjnego osób w Polsce otrzymywało wynagrodzenie nieprzekraczające płacy minimalnej – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego….

Rola sektora motoryzacyjnego w Polsce maleje. Tracimy na atrakcyjności

Polska Grupa Górnicza, czyli największy producent węgla kamiennego w UE, od kilu lat odnotowuje straty finansowe. Prognozuje się, że strata netto za 2024 rok wyniesie 3,6 mld zł co jest skutkiem niższych wolumenów wydobycia oraz spadku cen węgla. Prezes PGG Tomasz Rogala powiedział, że aby zrealizować już wynegocjowane 6-proc. Podwyżki, które będą kosztować niespełna 270 mln zł, “spółka będzie musiała podjąć zadanie wygospodarowania tych środków, w ramach pieniędzy, którymi zarządza”.

Dodatkowa jednorazowa kwota ma trafić na konta pracowników 7 kwietnia. W przypadku pracowników dołowych będzie to 1250 zł brutto. Pracownicy (z wyjątkiem pracowników administracyjnych) zatrudnieni w zakładach mechanicznej przeróbki węgla, Zakładzie Informatyki i Telekomunikacji, Zakładzie Remontowo-Produkcyjnym, Zakładzie Elektrociepłownie otrzymają 1000 zł brutto.

“Musimy w ten sposób zorganizować swoje przychody i koszty, żeby zawrzeć te środki w rachunku ekonomicznym. Spółka ma różnego rodzaju instrumenty poruszania się po kosztach, z których skorzysta. Do tej pory radziliśmy sobie, więc jesteśmy dobrej myśli” – powiedział prezes. W rozmowach, które zakończyły się wypracowaniem porozumienia, uczestniczyli w Katowicach wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin i jego zastępca Adam Gawęda. Oficjalnie porozumienie płacowe ma być podpisanie w piątek przed południem. Postulatu dotyczącego uwzględnienia w wynagrodzeniach inflacji plus punkt procentowy nie traktowałbym jako podwyżki, a wyrównanie realnych wypłat – zaznacza Hutek. Teraz jednak górnicy już znają te wyliczenia i mają w związku z nimi konkretne żądania. Chcą, żeby przyszłoroczny wzrost pensji był na poziomie punku procentowego powyżej inflacji.

Nie udało się nam tego zagwarantować w umowie społecznej jeśli chodzi o lata po 2025 r., bo nie znaliśmy prognoz inflacyjnych – tłumaczy w rozmowie z Rzeczpospolitą Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności”. Polskie górnictwo ledwo wiąże koniec z końcem, a miesięczne wydobycie powyżej 4 mln ton stało się wyzwaniem nie do zrealizowania. W niczym nie przeszkadza to górnikom z PGG wyciągać ręce po wyższe pensje.

Na postulaty związków zawodowych odpowiedziała Ewa Grudniok, rzeczniczka prasowa PGG, która podkreśla, że umowa społeczna z górnikami gwarantowała jedynie wzrost wynagrodzeń do roku 2025. “Temat wzrostu wynagrodzeń w 2026 roku nie został w niej określony. Zarząd spółki jest zobowiązany do prowadzenia dialogu społecznego i w tym przypadku także będzie go prowadził” – zapowiedziała. Górnicze związki zawodowe w piśmie do kierownictwa PGG oraz resortu przemysłu wskazują na potrzeby wzrostu wynagrodzeń w wysokości co najmniej 1 proc. Takie podwyżki zostały zapewnione jeszcze w tym roku zgodnie z obecnie obowiązującą umową społeczną, ale od przyszłego roku takiej gwarancji już nie ma; związki chciałyby to zmienić.

“To już strony muszą ustalić” – dodał Kolorz. Związkowcy czekają teraz na projekt takich systemowych rozwiązań. Ocenił, że obecnie na zwałach PGG znajduje się ok. 3 mln ton węgla, z czego dwie trzecie to nieodebrany węgiel, zakontraktowany przez energetykę. Ustalono, że pracownicy zatrudnieni pod ziemią trzykrotnie otrzymają dodatkowo kwotę 2670 zł brutto, pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla i inni pracownicy fizyczni zatrudnieni na powierzchni – 2170 zł, zaś pracownicy administracji — 1670 zł.

Similar Posts